deraas
 
IndeksIndeks  CalendarCalendar  Latest imagesLatest images  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Jeatrilynn Tra'Vos

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Jeatrilynn Tra'Vos

Jeatrilynn Tra'Vos


Posts : 50
Posty fabularne : 46

Jeatrilynn Tra'Vos Empty
PisanieTemat: Jeatrilynn Tra'Vos   Jeatrilynn Tra'Vos EmptyNie Gru 29, 2019 6:14 pm

MIANO: Jeatrilynn Tra'Vos
DATA URODZENIA: 2 dzień pory arah, 3158 r. [56 lat]
TYP: arae
KLASA SPOŁECZNA: klasa wyższa
PRZYNALEŻNOŚĆ: Loża Nadnaturalna
PROFESJA: mag, jubiler

APARYCJA

Drobna i niezbyt wielka istotka, mierzy sobie jakieś 174 cm wzrostu. Jej filigranowa sylwetka u niejednego cieszy oko, aczkolwiek wielu widzi w niej raczej dziecinność niż dorosłą kobietę. To drugie mogą ukazywać ładnie zaokrąglone kształty. Wąska talia i szczupłe nogi przywodzą na myśl balerinę. Zgrabna twarz ma delikatne rysy, niewielki nos i wydatne usta. Duże sarnie oczy są koloru przyjemnej zieleni, wydają się być zadziwione światem, na jaki przyszło im patrzeć. To istnie kocie spojrzenie, które potrafi doskonale oddać zażenowanie czy nadwyraz osobliwą fascynację. Parka równych i smukłych brwi jest nieco ciemniejsza od włosów, które lśnią piękną mleczno-białą barwą. Sięgają gdzieś do połowy pleców, choć często są w jakiś sposób zaplecione lub upięte ze względów praktycznych. Uszy przeciętnej długości, przyozdobione parą srebrnych kolczyków. Dłonie elfki są drobne, a palce długie i szczupłe, idealnie wyćwiczone w różnych precyzyjnych operacjach. Porusza się z gracją i wyważeniem, przynajmniej póki zwraca na to uwagę, ale fakt faktem, że ma w zwyczaju dla zabawy chadzać tanecznym krokiem. Raczej uważna, choć zmysł równowagi może momentami szwankować. Nie przejmuje się tym, to tego rodzaju osoba, do której raczej nie boisz się podejść, nie sprawia wrażenia ani wrogiej, ani tym bardziej groźnej. Czasem może zagubionej.

CHARAKTER

Omawiając jej osobę należałoby przedstawić dwie wersje Tri, nie dlatego, że byłoby to bliższe prawdy, a raczej bardziej zrozumiałe. Wielu nieznajomych, a i też tych bardziej znanych elfów postrzega ją jako sympatyczną i przyjacielską dziewczynę, może czasem trochę dziecinną. Lubi ekscytować się nowymi rzeczami, ale niekoniecznie osobiście w nich uczestniczyć, przynajmniej nie, póki ktoś nie wyjaśni jej, co i jak. Dla każdego ma choć jeden uśmiech, który niejednokrotnie już wprawił nieznajomych w zakłopotanie, jakby Jeatri próbowała przedwcześnie zmniejszyć dystans. Nie jest to prawdą, najpewniej nawet nie przeszło jej to przez myśl, często zresztą robi rzeczy bez większego zastanowienia. Z różnym skutkiem, często też potem ich żałuje. Nie narzuca się swemu otoczeniu, choć nie omieszka coś powiedzieć, kiedy czuje taką potrzebę. Posiada wręcz anielską cierpliwość nie tylko do osób i zwierząt, ale też przedmiotów martwych, dzięki czemu nie przeszkadza jej spędzanie długich godzin na dłubaniu w jakiejś drobnej rzeczy. Stosunkowo ciężko wyprowadzić ją z równowagi i raczej odetnie się ostrą szpilą albo milczeniem, niż zacznie krzyczeć. Wydaje się nieśmiała, nie lubi mówić o sobie i odpowiadać na pytania w tym temacie, chociaż z tym różnie bywa, czasem można odnieść wrażenie, że właśnie na takie pytanie czeka. Jeśli spędzić z nią więcej czasu, są zwykle dwie możliwości - albo wyda się zupełnie nieinteresującą osobą, albo zupełnie nieprzewidywalną. Z jednej strony wygląda, jakby czuła się swobodnie w towarzystwie, z drugiej jednak łatwo ją spłoszyć kilkoma słowami czy gestem. Widać wtedy jak bardzo niezaradna jest w kontaktach towarzyskich, do tego stopnia, że często nie wie, co właściwie chciałaby powiedzieć. Niewielu zdaje sobie sprawę, że jest to w znacznej mierze ładna maska, którą ta przyjmuje dla wszystkich tych, którzy nie są w żaden sposób istotni. Tutaj możemy zrobić zwrot o sto osiemdziesiąt stopni, gdyż jakkolwiek uroczo, kochanie i delikatnie nie będzie się zachowywać, Tri generalnie nie lubi innych elfów, mieszańców czy tam ludzi. Warto przy okazji zaznaczyć, że ich pochodzenie nie ma znaczenia, czysta krew jest akurat tym, co interesuje ją najmniej, przynajmniej osobiście. Jest ona dobrym wyznacznikiem tego, czego można się po kimś spodziewać. Jako urodzony obserwator Tri wnikliwie analizuje zachowanie osób, z którymi przebywa, zwłaszcza jeśli ma mieć z nimi do czynienia więcej niż minięcie na ulicy. Jest skrajną indywidualistką, co często odbija się w nieufności czy nieumiejętności odpowiedniej współpracy z innymi. Ściśle selekcjonuje osoby, z którymi chce przebywać lub z którymi potrafi się dogadać, a i to nie jest zawsze regułą. Elfka jest ofiarą huśtawki nastrojów, co może być bardzo mylące dla niektórych. Nierzadko zachowuje się w ich oczach nielogicznie albo dziwnie, czego sama może nawet nie umieć do końca wyjaśnić. Inna sprawa, że nawet nie będzie mieć na to ochoty.
Uwielbia za to eksplorować nowe miejsca i budynki, a spacer po nieznanym mieście często jest znacznie lepszą rozrywką niż klasyczna popijawa z grupą znajomych. Nigdy nie twierdziła, że nie lubi alkoholu, ale czuje się niekomfortowo w otoczeniu pijanych osób, zaś sama idea "zabawy" bynajmniej do niej nie przemawia. Wydaje się to zbyt… zwyczajne. Zwyczajne życie jest dla Yeatri męczące, większość jego aspektów postrzega jako bezsensowny i powtarzany w kółko rytuał, który już dawno zatracił jakąkolwiek wartość. Lubi próbować różnych nowych rzeczy, wprowadzają nutkę odmiany do codziennego rytmu. Z drugiej strony często wraca do zajęć starych i zdałoby się monotonnych jak choćby rysunek. Uważa to za możliwość oderwania myśli od rzeczywistości. Podobnie jest z wszelkimi książkami, których nawet zapach potrafi przywołać uśmiech na twarzy elfki. Lubi też śpiewać, chociaż z tym nie eksponuje się za bardzo, piosenki są dla niej jak słowa płynące prosto z duszy. Wspomniana wcześniej zbyt bujna wyobraźnia też ma tu swój udział, ale bardziej rzuca się w oczy w mniej odpowiednich momentach. Wyobrażanie sobie tego, co mogło się wydarzyć i oglądanie ów jak sceny teatralnej jest zarówno darem, co i przekleństwem. Wiąże się natomiast z melancholijnością, w którą często zapada, a którą osobiście bardzo lubi. Drobne świecidełka, jakieś miejsce czy też dźwięk przywodzą na myśl beztroskie czasy dzieciństwa, do których z chęcią by jeszcze wróciła. Niezależnie od reszty. Trzeba pamiętać, że jest raczej samolubną osobą i potrafi być nawet arogancka, jeśli ktoś zalezie jej za skórę. Ma dobry zmysł estetyki, który często bywa nawet natrętny, robiąc z niej wybiórczego pedanta. Tri lubi eksponować swoją urodę, której jest bardzo dobrze świadoma, nie znaczy to jednak, że jest fanką odsłaniania ciała. Bywa, że ją najdzie, ale raczej nie. Nie lubi za to słuchać komplementów na swój temat, większość uważa za nieszczere, chyba że dobrze kogoś zna. Jako że jest indywiduwalistką, nienawidzi wręcz, kiedy ludzie starają się uporczywie ją wyręczać, zwłaszcza w idiotycznych rzeczach, a im bardziej nachalny typ się znajdzie, tym głośniej będzie odmawiać i zaprzeczać choćby dla samego zostawienia jej w spokoju. Takie sytuacje są dla niej niekomfortowe, czuje się jak osoba ułomna. Druga rzecz, której szczerze nienawidzi, to czuć się jak lalka. Kiedy ktoś na siłę próbuje przekroczyć granice przestrzeni prywatnej, kiedy chce pozaspokajać swoje społeczne potrzeby, nie tyle nie zastanawiając się, co nie zwracając uwagi na to, czy jej to nie przeszkadza. Takie osoby z miejsca zostają skreślone na przyszłość. Chociaż lubi czasem zostać zauważona, to źle się czuje, kiedy ktoś bez ostrzeżenia i co ważniejsze bez potrzeby skraca dystans. Ktoś, kogo nie zna, nie powinien do niej podchodzić w bliższy sposób, a już na pewno nie ktoś, kto nie zna jej, bo rozbije się o ścianę niczym ten groch. Nie lubi, kiedy inni traktują ją jak własne wyobrażenie niej samej. Często z tego powodu zachowują się dla Tri nielogicznie, co tylko wzmaga irytację. Jakby byli bez mózgu. Nie jest osobą, która oczekuje poklepania po plecach czy gadania dla samego zapchania ciszy w pomieszczeniu, nie uważa tego za miłe, chociaż zwykle o tym nie mówi, wiedząc, że inni po prostu w taki sposób działają. Nie wymaga od nich, by to robili i nigdy specjalnie o to nie zabiega, z pewnych przyczyn, jeśli już starają się o jej atencję, Tri doszukuje się tam konkretnych powodów. Odwracając nieco sytuację, nie lubi, kiedy ktoś wyraża swoje opinie na temat jej pracy czy innych poczynań, kiedy zupełnie nie ma pojęcia o tym, co naprawdę się dzieje. Kolejny przykład powszechnej głupoty, za którą nigdy nie ma zamiaru brać odpowiedzialności. A jeśli już o tym mowa, Yeatri nie przepada za składaniem obietnic i stara się z całych sił tego unikać, wiedząc, że kiedyś może ją kusić zmiana decyzji i, co gorsza, może okazać się to słuszne. Tym samym uważa, że obietnica, która przestała być rozsądna, nie jest już żadnym zobowiązaniem. Większość rzeczy, które posiada, w jakiś sposób ją wyrażają, więc dla wprawnego oka jest wiele do zobaczenia. Wbrew powszechnej opinii w tym temacie, nie chce mieć dzieci, obawiając się, że je znielubi za zabieranie jej prywatności. Kocha natomiast zwierzęta, nawet te, które sama uważa za brzydkie, często bardziej utożsamia się z nimi, niż z innymi elfami. Stara się nikogo do niczego nie zmuszać w sprawach znajomościowych i drażni ją, kiedy inni robią jej wyrzuty z tego, że rozczarowuje ich jej własny charakter.

PRZESZŁOŚĆ

Urodziła się w całkiem przeciętnej rodzinie, galeryjka jubilerska była ich wspólnym interesem, który ciągnęli od lat. Nie mając rodzeństwa, Tri wychowywała się głównie wśród lalek, pięknie zdobionych figurek i kosztowności. Nie brakowało jej niczego, aczkolwiek niekoniecznie z tego korzystała. Yeatrilynn była dzieckiem, które uwielbiało wynajdywać niekonwencjonalne sposoby na zajęcie wolnego czasu. Tak oto srebrne łańcuszki stały się rodziną wężowych smoków, narzędzia ojca strasznymi potworami, a broszka w kształcie żaby wyrocznią czuwającą nad krainą jej sypialni. Nie wszyscy podzielali ten zapał do fantazji, toteż miała okres, w którym większość czasu spędzała w domu bądź w wąskim gronie, a później doszła nauka o zawodzie, w którym miała pomagać.
W wieku ośmiu lat spotkała czarodzieja, co prawda był to tylko jarmarczny magik, ale i tak swymi sztuczkami zasiał ziarno ciekawości. Skrupulatnie podlewane przez bajki, a potem i bardziej rzetelną wiedzę z książek i historii wyrosło w końcu na jasny plan na życie. W wieku dwudziestu lat porzuciła rodzinny interes, by uczyć się od mistrzów w Loży. W magii upatrywała sposobu na uczynienie rzeczywistości taką, jaką chce, rozwiązań, których nie znajdzie się w inny sposób, a dzięki którym można odmienić chociażby mały fragment świata. Nie zależało jej tu na naprawianiu go, choć to też z pewnością doceniała. To było tworzenie dla samego tworzenia i to ono właśnie dawało jej najwięcej przyjemności z nowej pracy. Zdolne było z niej dziecko, toteż szybko dorobiła się dobrej opinii. Przesiadując większość czasu w bibliotece, Tri sama stała się chodzącą księgą wiedzy na tematy magii i mistycyzmu. Zajmowała się również alchemią, dogłębnie studiując wszelkie znane zioła, a w innych szukając ukrytych właściwości. Okazała się całkiem dobrą uzdrowicielką.
Próbowała w życiu różnych tradycyjnych broni, ale ostatecznie żadną nie nauczyła się biegle władać.

DODATKOWE INFORMACJE: Chwilowo nic sensownego nie przychodzi mi do głowy, ale może się to zmieni.

ZALETY:
۞ kreatywność;
۞ otwarty umysł;
۞ ambicja;
۞ pracowitość i dokładność;
۞ wiedza o magii, anatomii i fizyce;
۞ wiedza o ziołach;
WADY:
۞ samolubna;
۞ nie lubi współpracować;
۞ lenistwo;
۞ noga w wielu kontaktach towarzyskich;
۞ bywa roztrzepana i zapominalska;
۞ uczulona na pierze i poniekąd na sierść;
۞ uparta i uszczypliwa.

POSIADANE ZWIERZĘTA:
۞ Havos - piękny, dorodny jeleń o wdzięcznym porożu (kiedy już mu wyrośnie) i burej sierści. Porusza się z gracją i ma w zwyczaju prychać na większość okolicznej ludności. Jeśli obcy spróbuje go dosiąść, może to być nawet niebezpieczne, a na pewno grozi potłuczeniem po upadku. Rącze zwierzę szybkością przewyższa niejednego konia, ale nie może wiele dźwigać. Uprząż i osiodłanie utrzymane są w kolorach czarno-białych z przewagą tego pierwszego. Oprócz jazdy jeleń nauczony jest przychodzić na zawołanie, a także kłaść się i zostawać w miejscu.
۞ Kuro - trochę już podstarzały puchacz, jego ciemno znaczone pióra stroszą się w odpowiedzi na najmniejsze zimno, a sam ptak kuleje nieco na lewą nogę. Ma tendencję do przekręcania głowy i przyglądania się rzeczom z boku. Jest ciekawski, chociaż zdecydowanie już woli, by go noszono, niż gdyby sam miał się fatygować. Przyuczony do noszenia drobnych przesyłek i listów, okazyjnie obdarza swoją panią martwą myszą.

EKWIPUNEK:
۞  niskie buty z dobrze wyprawionej, miękkiej skóry w kolorze ciemnego brązu, z przodu posiadają stalową klamerkę;
۞  brązowe spodnie z dobrej jakości materiału, raczej węższe w nogawkach, z dwojgiej wygodnych kieszeni po bokach;
۞  dopasowana, skórzana kamizelka na wzór gorsetu, ozdobiona złotymi akcentami i ładnie wiązana, posiada kilka poręcznych kieszonej, choć wiele się tam nie zmieści;
۞  biała tunika bawełniana z długim rękawem, dość luźna;
۞  granatowy pasek, którym może owinąć się dwa razy, a i tak będzie zapięty dość luźno, Tri zwykle wiąże go, zamiast korzystać ze sprzączki;
۞  skórzane karwasze z białym wiązaniem, raczej służące do ozdoby i zebrania nadmiaru materiału z końca rękawa, przydatne też do noszenia sowy;
۞  ciepła, bawełniana peleryna sięgająca mniej więcej do kostek, z zewnątrz granatowa z białymi wzorami, od środka czysto biała, u góry posiada okap na ramiona oraz kołnierz na szyję, zapinana broszką z karminowym oczkiem;
۞  skórzana torba na inne rzeczy, zwykle przewieszona przez ramię;

۞  srebrny sztylet o rękojeści i jelcu zdobionych w kształt ptasich szponów;
۞  laska długości około 190 cm, po środku widnieje naturalny drzewiec, jedna trzecia długości z każdego końca pokryta jest cienką warstwą stopu srebra i stali, same wierzchołki zwieńczone na stożek;

۞  pozytywka nakręcana na kluczyk z figurką trzech wzbijających się do lotu smoków - obecnie spoczywa w domu;
۞  wisior ze stalowego grotu strzały zawieszonego na łańcuszku;
۞  kilka zasuszonych ziół [bappo, krwiste ziele, irrea];
۞  maść z bappo w niewielkim słoiczku;
۞  krzesiwo i hubka;
۞  węgiel, ołówek i wieczne pióro z fiolką atramentu;
۞  notatnik formatu około A5, oprawiony w czarną skórę;
۞  zwitek bandaża z metalową zapinką;
۞  igła i nici (białe);
۞  manierka z wodą;
۞  kapturek i uwiąz dla sowy;
۞  nieduży, dość płaski słoiczek, zawsze pusty i idealnie czysty, służy do pojenia Kuro w razie potrzeby;
۞  pilnik;
۞  grzebień do włosów;
۞  lusterko, około 4x4 cm;
۞  błękitna wstążka do włosów, sztuk 4;
۞  niewielka ściereczka;
۞  sakiewka.

ZNANE RUNY:
۞  runa elektryczna;
۞  runa kontroli;
۞  runa wiatru;
۞  runa światła;
۞  runa ciszy.
Powrót do góry Go down
Jeatrilynn Tra'Vos

Jeatrilynn Tra'Vos


Posts : 50
Posty fabularne : 46

Jeatrilynn Tra'Vos Empty
PisanieTemat: Re: Jeatrilynn Tra'Vos   Jeatrilynn Tra'Vos EmptyNie Gru 29, 2019 6:24 pm

Czy zgadzam się, żeby w fabułach z MG (poza misjami)...
MG mogli trwale kaleczyć moją postać: nie
MG mogli zabić moją postać: nie
Powrót do góry Go down
Lyssa

Lyssa


Posts : 59
Posty fabularne : 116

Jeatrilynn Tra'Vos Empty
PisanieTemat: Re: Jeatrilynn Tra'Vos   Jeatrilynn Tra'Vos EmptyNie Gru 29, 2019 8:05 pm

Akcepcik!
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Jeatrilynn Tra'Vos Empty
PisanieTemat: Re: Jeatrilynn Tra'Vos   Jeatrilynn Tra'Vos Empty

Powrót do góry Go down
 
Jeatrilynn Tra'Vos
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
deraas :: Strefa Postaci :: Biografie-
Skocz do: