deraas
 
IndeksIndeks  CalendarCalendar  Latest imagesLatest images  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Korinn

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Korinn

Korinn


Posts : 12
Posty fabularne : 8

Korinn Empty
PisanieTemat: Korinn   Korinn EmptyPon Lut 17, 2020 9:14 pm

Miano: Korinn Mirane
Data urodzenia: 3199 rok, Yuen
Typ elfa: czystej krwi
Klasa społeczna: klasa średnia
Przynależność: zwykli obywalete
Profesja: jest łowcą nagród, wykonuje zlecenia, łowczyni, zielarka, najemnik

Cechy wyglądu:
Elfka na pierwszy rzut oka wydaje się bardzo pospolita. Wzrostem mierzy około 178cm wzrostu, przy czym jest szczupła i zgrabna. Jej nogi i ramiona zdają się być długie i smukłe. Jej ciało wskazuje na to, że jest dostatecznie sprawna fizycznie, bo w niektórych momentach można dostrzec delikatne linie odznaczające jej mięśnie zbudowane dzięki odpowiedniej aktywności w terenie. Jedną z rzeczy, które z pewnością ściągają na siebie uwagę są jej bujne, długie i gęste włosy w intensywnie rudym odcieniu. Być może i nadają jej czegoś w rodzaju pazura, jednak ona zdecydowanie nie lubi tego nadmiernie ożywionego koloru, uznając go za zbyt rażący, by móc się gdzieś zakamuflować. Kolejną taką cechą jest barwa tęczówek jej oczu. Być może nie byłoby to tak zauważalne, gdyby nie kontrastowały tak z włosami. Oczy Korinn mienią się głęboką zielenią, na tyle intensywną, by z łatwością zwrócić na nią uwagę. Elfka ma stosunkowo jasną karnację, a jej skóra mogłaby wydawać się czysta, albo nawet nieskazitelna, gdyby nie blade piegi, które pokrywają jej policzki i nos. Poza tym drobnym szczegółem, oczywiście nie da się ot tak dostrzec blizn, które Korinn skrywa pod materiałem swojego odzienia. Cienkie zadrapania oznaczyły się zarówno na jej nogach, ramionach, a nawet plecach. Świadczą one jedynie o dość aktywnym trybie życia elfki, które objawiało się we wszelakich formach. Nos dziewczyny jest niewielki i prosty, choć jego czubek może zdawać się lekko zadarty. Usta są natomiast średniej wielkości. Właściwie nie ma w nich niczego szczególnego. Ich barwa jest odrobinę ciemniejsza, bardziej zaróżowiona od reszty skóry, a sama powierzchnia warg bywa lekko spierzchnięta.
Korinn ubiera się w taki sposób, by było jej wygodnie i by mogła się uchronić przed powierzchownymi zadrapaniami. Już na pierwszy rzut oka widać, że nie należy do żadnej z wyższych klas społecznych, bo jej odzienie zazwyczaj odnajduje się w bardziej delikatny barwach, a składa się z stosunkowo tanich tkanin. Jej ubiór na ogół nie ogranicza ruchów, gdy pracuje w terenie. Jest lekki i dość przewiewny. Jedynym obciążeniem bywają dodatki ze skóry, które pełnią funkcję głównie ochronną. W chłodniejsze dni jest zazwyczaj odziana w płaszcz lub pelerynę, której obowiązkowym elementem jest kaptur, który zazwyczaj ma zaciągnięty na głowie.

Natura:
Korinn to elfka o dość trudnym usposobieniu. Na ogół prezentuje się jako apatyczna, nadęta i zdystansowana osoba. Mało kto wie co tak naprawdę tam w trawie piszczy. Ju dawno zapomniała czym jest prawdziwa zabawa i jest egzystowanie ogranicza się do zdobywania środków utrzymania, ewentualnych wędrówek i krótkich odpoczynków. Jest zdana tylko na siebie, dlatego nie spoczywa na laurach. Możliwe, że wcale nie musi tak żyć, ale nie lubi przyjmować pomocy od innych. Stawia na samodzielność i niezależność. Nie ma żadnych oczekiwań wobec nikogo, dlatego też trudno czegokolwiek oczekiwać od niej samej. W ten sposób unika sytuacji, w której ktoś mógłby być zawiedziony. Jeżeli coś pójdzie nie tak, może winić wyłącznie samą siebie. Z góry uznała, że nie nadaje się na wspaniałego kompana, co za tym idzie, nie potrafi za bardzo współpracować. Żyje w świętym przekonaniu, że samotność jej odpowiada. Jest tak być może dlatego, że już od dawna tak funkcjonuje i w rzeczywistości zapomniała o tym jak to jest mieć swojego towarzysza. Bywa strasznie nieufna i zapobiegawcza, dlatego nie powinno nikogo dziwić, że przy pierwszym przypadkowym spotkaniu przyjmuje postawę niemal bojową. Wbrew temu jakim outsiderem się stała nie ma żadnych problemów z komunikacją. Jej dystans nie wynika z żadnej niepewności czy też nieśmiałości. Ma dość niewyparzony język i potrafi wyrazić swoją opinię bardzo bezpośrednio. Zdarza się nawet, że w rozmowach nadużywa sarkazmu, ironii czy cynizmu. Rzadko jednak się tłumaczy lub opowiada o sobie. Nie czuje takiej potrzeby. Pomimo jej bojowego nastawienia wobec większości istniejących elfów nie jest wcale taką złą osobą na jaką wygląda. Nie potrafi przejść obojętnie obok potrzebującego, ale robi to zazwyczaj na swój porąbany sposób, jakby robiła mu łaskę. Łatwiej jest zdobyć jej sympatię niż to może się wydawać, jednak nie do końca potrafi to odpowiednio okazać. Żyje w przeświadczeniu, że nikt nie jest bezinteresowny, więc większość nawiązywanych relacji jest niczym transakcje międzyosobowe. Korinn jest niezwykle uparta i zdeterminowana. Zdarza jej się przeceniać własne możliwości za co nie jeden raz omal nie przypłaciła życiem. Chodzi własnymi ścieżkami i postępuje na własny sposób. Nawet jej poczucie humoru zdaje się specyficzne- tak, posiada jakieś tam poczucie humoru! Poza tym jest osobą dumną i honorową. Nie robi niczego po to, żeby komuś cokolwiek udowadniać. Jedno co jest pewne to to, że gdyby miała jakąś bliską osobę, byłaby jej niezwykle wierna. To sprawia, że zdrada w jej oczach jest czymś niewybaczalnym.  Dlatego też bliższe spoufalanie się z kimkolwiek nie idzie jej najlepiej, bo poczucie, że jest od kogoś zależna ją przytłacza.

Przeszłość:
Korinn urodziła się w rodzinie, która należała do klasy wyższej. Jej ojciec był członkiem oddziałów specjalnych, dzięki czemu mogli sobie pozwolić na dobrobyt. Korinn jako mała elfka była bardzo przejęta misjami, na które jeździł jej tato. Za każdym razem bała się, że nie wróci cało z jednej z wypraw. Matka zajmowała się krawiectwem, a jej odzież była kupowana nawet wśród elity. Ona niespecjalnie przejmowała się niebezpieczeństwem związanym z pracą jej męża. Cieszyła się błyskotkami, które mogła sobie kupować i kwotą jaką zarabiała dzięki jeszcze bogatszym paniom.
Od najmłodszych lat rudowłosa elfka była zmuszana przez matkę do nauki, a ojciec za to wymagał od niej dyscypliny i prowadził jej treningi, by potrafiła walczyć. Mieli wobec niej ogromne oczekiwania. Z jednej strony miała być panią dworu, która być może wybije się być może nawet wśród elity. W domu pilnowano jej manier, żeby się nie garbiła i wiedziała jaki sztuciec do czego użyć, a była tylko dzieckiem. Z drugiej strony, kiedy wracał ojciec, musiała trenować. Ćwiczył z nią walkę wręcz, a nawet posługiwanie się bronią białą. Żyła pod ciągłą presją, ale nie miała w sobie siły, by sprzeciwić się któremukolwiek z rodziców.
Gdy miała ledwie 12 lat jej ojciec zginął podczas wykonywania jednej z misji. Właściwie to nie przedstawiono im żadnych szczegółów odnośnie tego w jaki sposób zmarł. To jednak nie był koniec tragicznych wydarzeń. Kilkanaście dni później Korinne jechała powozem razem z matką, a towarzyszył im tylko woźnica. Jechały, by załatwić pewne formalności związane z utratą członka rodziny. Droga jednak nie obeszła się bez przeszkód. Zapadał już powoli zmierzch, kiedy nagle ich powóz został zaatakowany przez grupę zamaskowanych osób. Korinn miała na tyle szczęścia, że gdy konie zaczęły wierzgać, spadła z powozu. Była drobniejsza od pozostałych, więc udało jej się cicho wycofać i ukryć w zaroślach. Na własne oczy widziała jak bandyci dobijają jej matkę. Jeden z nich zdawał się ją zauważyć, wiec zaczęła szybko uciekać lasem. Udało jej się schować pod spróchniałym konarem. Wyszła spod niego dopiero, gdy bandyta postanowił wrócić do swojej grupy.
Błąkała się po lesie przez dwa kolejne dni. Była przemarznięta, zmęczona i głodna. W pewnym momencie na swej drodze napotkała mężczyznę. Jego odzienie składało się z prostych lnianych szat, a jego kolana i ramiona były ochronione skórzanymi dodatkami. Zaczęła przed nim w pierwszej chwili uciekać. Dopiero po przebiegnięciu stu metrów zorientowała się, że on nawet jej nie goni. Uspokoiła się i ruszyła dalej. Przysiadła przy wąskim strumieniu, by obmyć poranione stopy i dłonie. Wtedy z zarośli wyłonił się ten sam elf. Tym razem nie zaczęła uciekać, a zamiast tego siedziała i wpatrywała się w niego. Nieznajomy bardzo ostrożnie podał jej bukłak z wodą i kawałek chleba. Zachowywał bezpieczną odległość i czekał cierpliwie. Dopiero, gdy sama się do niego odezwała, nawiązał z nią rozmowę. Po jakimś czasie zdobył odrobinę jej zaufania. Zaoferował Korinn pomoc. Być może było to nieodpowiedzialne, ale była wtedy zdesperowaną dwunastolatką. Podążyła więc za nim do jego chaty u podnóża gór. Opatrzył jej zadrapania i znowu nakarmił. Ta historia skończyła się tym, że zaopiekował się rudowłosą.
Mijały lata, a Korinn nadal mieszkała w drewnianej chacie  podnóża gór ze swym nowym towarzyszem. Zapewnił jej opiekę i również uczył ją nowych rzeczy, ale nie był tak wymagający jak rodzice. Korinn, w zamian za nowy dom, zaczęła o niego dbać, nauczyła się zdobywać żywność, rozróżniać zioła, a nawet oprawiać skórę. Dzielili się masą obowiązków, bo żyli zupełnie samowystarczalnie.
Pewnego dnia jej towarzysz nie wrócił do domu z polowania. Korinn już wieczorem miała złe przeczucia, ale postanowiła poczekać do rana. Gdy tylko słońce wstało, ubrała się i ruszyła w las, by poszukać swojego towarzysza. Tamtego dnia Korinn spotkała się z kolejną tragedią. Kiedy dotarła do strumienia, dostrzegła jego ciało, które było poszarpane. Ślady wyglądały jakby pochodziły od pazurów. Korinn rozejrzała się i dostrzegła na jednym z kamieni krwawy ślad, wielkiej niedźwiedziej łapy. Nie wiedziała co dokładnie zaszło, ale jedynym pewnikiem było, że jej towarzysz właśnie przegrał walkę z tym ogromnym zwierzęciem. Odkąd zamieszkała w chacie uczono ją życia w zgodzie z naturą, dlatego do tej pory nie zdołała jeszcze rozszyfrować tego, dlatego akurat bohater, który przygarnął ją pod swój dach musiał zginąć od łapy niedźwiedzia.
Korinn pochowała swojego towarzysza tuż obok chaty. Nie chciała jednak w niej pozostawać. Zaczęła pakować same najpotrzebniejsze rzeczy. Jeszcze przed samym wyjściem zajrzała do pewnego pudełka. Znajdowały się w nim klejnoty i biżuteria, którą Korinn miała na sobie, kiedy uciekała po napaści bandytów. Wiedziała, że mogą być stosunkowo cenne, dlatego zabrała je do siebie. Elfka zdecydowała, że wróci do miasta i do ludzi. Takie życie na własną rękę zdawało jej się żmudne, kiedy miała to robić sama. Zdecydowała się na coś odrobinę wygodniejszego, w związku z tym sprzedała swoje świecidełka. Dzięki nim zdobyła wystarczającą sumę, by zamieszkać w małym domku, gdzieś na przedmieściach. Zainteresowała się wykonywaniem różnych zleceń, zdobywaniu pewnych przedmiotów oraz handlem.

Dodatkowe informacje:
~ jest leworęczna
~ uwielbia pić herbaty ziołowe
~ jest typowym włóczęgą, który wolny czas spędza chodząc po lasach górach, szukając nowych ciekawych miejsc
~ całkiem ładnie śpiewa
~ chciałaby poprawić swoje magiczne zdolności
~ marzy jej się kupno albo zdobycie Reona
~ niekiedy gada przez sen
~ często miewa koszmary
~ uwielbia słuchać gry na skrzypcach
~ niekiedy wraca do chaty, w której niegdyś mieszkała tylko po to, by spędzić w niech odrobinę czasu
~ niedźwiedzie wzbudzają w niej respekt
~ niemal straciła wszystkie maniery, których ją uczono, gdy była dzieckiem
~ najchętniej wykonuje zadania związane z zdobywaniem rzadkich przedmiotów
~ ukrywa fakt, że należała kiedyś do wyższej klasy z obawy, że napaść na ich powóz nie był przypadkowy
~ nie używa swojego nazwiska rodowego

Mocne strony:
~ potrafi zachować zimną krew
~ doskonale się wspina
~ potrafi otwierać zamki
~ potrafi strzelać z łuku i rzucać nożami, ma dobrego cela
~ porusza się szybko i zwinnie
~ szybko się uczy
~ potrafi czytać
~ doskonale zna się ziołach, jednak z dziedziny alchemii potrafi minimum
~ potrafi oprawiać skórę
~ zna kilka sposób na wykonanie pułapki na zwierzynę
~ jest wygimnastykowana, co często wykorzystuje w walce wręcz
~ pomocna
~ potrafi tropić

Słabe strony:
~ kiepsko pływa
~ niedźwiedzie wzbudzają w niej respekt
~ nie cierpi pająków
~ niespecjalnie wychodzi jej okazywanie uczuć
~ czasami bywa tak zamknięta w sobie, że to aż boli
~ kiepska z niej kucharka, to co przyrządza jest zjadliwe i nic poza tym
~ nie potrafi powstrzymać ciekawości
~ nie zna się na tresurze smoków
~ unika zobowiązań
~ nie potrafi przejść obojętnie obok potrzebującego
~ jest krnąbrna

Posiadane zwierzęta: Sokół- wabi się Miko, ma 5 lat.


Ostatnio zmieniony przez Korinn dnia Sro Lut 19, 2020 10:26 pm, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry Go down
Korinn

Korinn


Posts : 12
Posty fabularne : 8

Korinn Empty
PisanieTemat: Re: Korinn   Korinn EmptyWto Lut 18, 2020 6:32 pm

Czy zgadzam się, żeby w fabułach z MG (poza misjami)...
MG mogli trwale kaleczyć moją postać: nie
MG mogli zabić moją postać: nie
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry

Mistrz Gry


Posts : 197
Posty fabularne : 216

Korinn Empty
PisanieTemat: Re: Korinn   Korinn EmptySro Lut 19, 2020 1:53 pm

1. Nie wiem jaki masz zamiar co do imienia, ale w elfim języku "C" jest czytane tak jak po polsku. Jeśli ma być "k", to taka też musi być pisownia Very Happy
2. Elfy nie biorą ślubów, więc na początku wzmianka o możliwości jej wyjścia za mąż jest do edycji Very Happy

Reszta w porządku ^^
Powrót do góry Go down
Korinn

Korinn


Posts : 12
Posty fabularne : 8

Korinn Empty
PisanieTemat: Re: Korinn   Korinn EmptySro Lut 19, 2020 10:23 pm

Poprawione Very Happy
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Korinn Empty
PisanieTemat: Re: Korinn   Korinn Empty

Powrót do góry Go down
 
Korinn
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
deraas :: Strefa Postaci :: Biografie-
Skocz do: